Prezentujemy prowokacyjny przykład z kręgu radykalnie bionicznej architektury konceptualnej. Architekt Xin-yu Wan zaproponował projekt katedry, która miałaby zastąpić słynną katedrę wiedeńską. Gest jest poniekąd symboliczny – oto struktura architektoniczna o skomplikowanej organicznej formie, miałaby zastąpić obecną katedrę, która jest niejako manifestem racjonalnego, ultrageometrycznego myślenia. To byłby pełen triumf biocentryzmu w architekturze! Z pewnością jednak wizja nie zostanie zrealizowana. Niemniej, projekt stanowi kolejne studium przyszłości architektury, przybliżający nas do zrozumienia: co to znaczy życie w otoczeniu, które nie zostało ukształtowane przez linearne myślenie geometryczne, tylko wieloaspektowe myślenie „naturonaśladowcze” (biomimikra) – dążące do skonstruowania naszego świata życia na bazie formo-różnorodności. (AS).
Projekt oparty został na dwóch typach elementów i ich współoddziaływaniach. Elementy białe tworzą zarówno miękkie formy krzywoliniowe, jak też zwarte i proste formy. One stanowią główną część budowli i pierwszą jej warstwę. Elementy czarne mają bardziej organiczny charakter i stanowią drugą warstwę obudowy, jak też podłogi wewnątrz budowli. Kontrast i przenikanie tych elementów daje projektowi unikalny charakter.
Zwraca uwagę, że drogi turystów i pielgrzymów zostały oddzielone. Wewnątrz stworzono, różne wnętrza dla tych dwóch grup ludzi. Nawa główna jest na szczycie budynku; główne wejście prowadzi zaś do części poniżej, która służy jako miejsce odbywania ceremonii podczas roku. Układ wewnątrz nawy przypomina to, co oferują klasyczne katedry gotyckie. Jednak to, jak ludzie dostają się do tej przestrzeni, oraz to, jak zmieniają się ich doznania i wrażenia wizualne podczas poruszania się po wnętrzu – jest znacznie bardziej dynamiczne.
Tłumaczył i wstępem opatrzył: Alexander Sikora
Artykuł został pierwotnie opublikowany w Magazynie eVolo, pod tytułem: Exuberant Cathedral for Vienna / Excessive Workshop – przedruk w ramach współpracy, za zgodną redakcji.
Muszę przyznać, że „szalone wizje” zawsze mnie zniechęcały. Zawsze dążyłam do pragmatycznych rozwiązań, które są wartością dodaną w naszej niepragmatycznej i w ogóle miernej przestrzeni. Teraz już wiem, że moje podejście wynikało z piramidy potrzeb – najpierw podstawy – stabilność, bezpieczeństwo, później potrzeby wyższe. Wnioskuję więc, że Xin-Yu Wan był wychowany w komfortowych warunkach. Wnioskuję, że szczęśliwe (zdrowe) życie dało mu podstawy do bycia odważnym i wizjonerskim, dało mu siłę aby widzieć więcej i tworzyć więcej. Niestety nie każdy ma tą siłę, aby w ogóle odebrać jego przekaz. Nie każdy może choć spojrzeć, przeczytać, przemyśleć. Dziś patrzę na jego projekt jak na wielki jeszcze nie rozwinięty kwiat. Może ten kwiat rozwinie się we mnie?