19. 03. 2024

Nowe artykuły:
Gwang Gyo Green Power Center
Photo Credit To MVDRV

Gwang Gyo Green Power Center

Mamy oto przykład czegoś naprawdę specjalnego: Gwang Gyo Green Power Center, zaprojektowany przez architektów z rotterdamskiej pracowni MVDRV. Jest to eko-futurystyczny projekt zalążka nowego miasta, ma być ono wszakże od 2012 roku realizowane na południe od Seulu, w Korei Południowej. Koncepcja „Power Center’s”, jest w Korei elementem planowania rozwoju miast.

M ożna powiedzieć, że jest to jakby generator nowego miasta, w tym przypadku w pełni samowystarczalnego miasta na 77 tys. mieszkańców. Centrum w bliskiej przestrzeni koncentruje domy, miejsca pracy, zabawy, biura, sklepy i obiekty edukacyjne redukując potrzebę podróży, a więc ograniczając zużycie drogich i brudnych paliw. To podstawa, nieomal standard dla eko-miasta 21 wieku.

„Power center” musi także tworzyć przyjazną przestrzeń dla rozwoju społeczności opartej na kulturowej różnorodności, niemniej związanej wieloma więzami współpracy. Chodzi więc o to, aby w niezwykłej przestrzeni miejskiej powstała niezwykła, współpracująca społeczność. W przypadku Gwang Gyo architektura i urbanistyka ułatwia to zadanie: zaprojektowane przestrzenie publiczne są tak liczne, że nie można wręcz uniknąć nawiązywania bliskich więzi społecznych. Przyjrzymy się rozwiązaniom architektonicznym bliżej.

Patrząc na przedstawione poniżej ilustracje, pierwsze, co widzimy to charakterystyczne „kaktusy”, które wyrastają z obszernych tarasów, łączących się u ich podnóża. „Kaktusy” owe stworzone są z nieregularnych pierścieni, które koncentrycznie zwężają się ku górze. Każdy pierścień tworzy przestrzeń zamkniętą, którą otacza obszerny taras, obrośnięty rodzajem żywopłotu. Mamy więc przestrzeń dostosowaną do potrzeb roli, którą ma spełniać oraz znaczącą przestrzeń publiczną, służącą celom społecznym. Rzecz jasna, techniczne rozwiązania w pełni podporządkowane są „organicyzmowi” koncepcji. Każdy pierścień gromadzi swoją wodę, która służy do irygacji zielonych fasad – żywopłotów. Każdy oszczędza energie i zapewnia właściwą wentylację (charakterystyczne prześwity w „kaktusach”). A efekt ten wzmacnia położenie Gwang Gyo w dolinie oraz usytuowanie „kaktusów” na osi cyrkulującego w niej powietrza. Projekt wpisuje się zatem w pełni w naturalny układ krajobrazu, dopełniając go wizualnie przez stworzone ręką człowieka sztuczne „góry” („kaktusy”).

Projekt architektów z MVDRV wznosi na nowy poziom starą koncepcję miasta- ogrodu. W tym przypadku miasta wielopoziomowych tarasów, które są rodzajem alei parkowych, które prowadzą zresztą w kierunku, leżącego nieopodal, jeziora. Tym, co szczególnie zachwyca w tym projekcie jest organiczność rozumiana już nie tylko jako zainspirowanie kształtami natury w danym detalu formalnym; tutaj organiczna jest cała urbanistyka układu: mamy do czynienia jakby ze strukturą podobną do termitiery, z jej wielopoziomowymi przejściami i ciągami komunikacyjnymi; jest tu też coś z układu pierścieni wewnątrz ogromnych drzew. Można być pewnym, że miasto, które rozwinie się z tego zalążka będzie także organiczne w relacjach międzyludzkich: zdominowane przez dążenie do dynamicznej równowagi między wszystkimi wymiarami ludzkiego życia.

Podziel się opinią:
Pin Share

Comments

comments

About The Author

Innowator. Ukończył studia na Wydziale Filozoficznym KUL; stypendysta u prof. Leszka Kołakowskiego na University of Oxford. Ukończył także studia podyplomowe: Zarządzanie Finansami i Inwestycje Finansowe na Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu oraz Public Relations w Wyższej Szkole Bankowej we Wrocławiu. Zajmuje się filozofią miasta, architektury (w ramach think-tanku BioCity Project) oraz trendami rozwojowymi w kulturze i cywilizacji, prowadzącymi do zmiany panujących paradygmatów. Także właściciel innowacyjnej agencji konsultingu terytorialnego: Metamorphosis Innova City. W jej ramach zaprojektował i wdrożył kilkanaście innowacyjnych marek i strategii terytorialnych dla wielu polskich miast, w oparciu o zasady zrównoważonego rozwoju i deliberacji społecznej. Współzarządzający Fundacją Nowej Kultury. Redaktor portalu progg.eu Napisz do mnie

Related posts

2 Comments

  1. Marek Kowalewski

    Z daleka przypomina trochę konstrukcje ula, może wzorowane na rozwiazaniach zbliżonych naturze, te podobno sa najdoskonalsze. Domy spełniają nie tylko funkcje mieszkalne, ekologiczne ale i społeczne pozwalając i niejako wymuszając swoją architekturą częste kontakty sąsiedzkie, z jednej strony to pozytywne rozwiazania z drugiej może byc troche uciążliwe, wymaga wyedukowanych i kulturalnych sąsiadów. Rozwiazanie dobre dla klimatów azjatyckich ciekawe jak sprawdziłoby się w naszej polskiej i europejskiej rzeczywistości. Nie doszukałem sie też danych zużycia energii i wykorzystania energii alternatywnych do budowy i utrzymania domów, w dzisiejszych czasach to bardzo ważne. Krokiem naprzód byłoby wykorzystanie materiałów z wysypisk smieci, starych opon i innych pokładów które zasmiecają nasze środowisko, podobne domy powstają w UE także już w Polsce.

    Reply
    1. mm
      Aleksandra Pozniak-Wolodzko

      Otwarte galerie w Polsce się nie sprawdziły. Przykładem są Gdańskie falowce. Kiedy je zbudowano można było przejść galerią przez całą długość falowca (najdłuższy ma chyba 1,5 kilometra). Teraz są one podzielone, a dziesięciopiętrowe falowce wg statystyk sprzed kilku lat, miały największą liczbę samobójców skaczących w Trójmieście. W tym miejscu trzeba zauważyć, że w Green Power Center, zeskoczyć można najwyżej na niższą kondygnację. To ma znaczenie! Myślę, że organiczna forma jest dużo bardziej przyjazna niż długi tunel bez końca (jak w falowcach). Zielone tarasy – pięknie.

      Reply

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *