19. 03. 2024

Nowe artykuły:
Nie-taki-Nowy Urbanizm

Nie-taki-Nowy Urbanizm

Autorka omawia problem dlaczego nasze miasta są tak nieprzyjazne do życia. Zaraz potem daje recepty – na podstawie – od dawna znanej, a jednak słabo wciąż stosowanej – koncepcji Nowego Urbanizmu oraz kilku innych ciekawych pomysłów.

N asze miasta w drodze niekontrolowanej ewolucji przekształciły się w twory nieprzyjazne dla ludzi, chaotyczne, pozbawione związków z przyrodą, rozbudowywane z myślą o samochodach. Człowiek czuje się w nich źle, obco, ucieka na obrzeża – płacąc następnie za swoją decyzję wielogodzinnym staniem w korkach, czasem zmarnowanym na przemieszczanie się z domu do pracy, z pracy do sklepu, z domu do szkoły, etc. Płaci też własnym zdrowiem: znerwicowaniem, rozdrażnieniem. Często też ulegają zanikowi relacje społeczne: ze znajomymi, sąsiadami… Z powodu nadmiernego korzystania z samochodów, cierpi też środowisko. Tzw. urban sprawl (bezładna zabudowa miejska) daje się we znaki mieszkańcom większości miast.

Czy jest na to jakiś sposób? Czy można zawrócić ten proces?

Wiele wspaniałych rozwiązań – wymyślonych dawno temu – leży dziś prawie zapomnianych na półkach internetowych archiwów, pokrytych grubą warstwą  cyber-kurzu.  Jednym z nich – które po odkurzeniu, odpowiednio dawkowane, mogłoby pomóc w wielu typowych problemach miasta –  jest Nowy Urbanizm.

Nowy Urbanizm (nowa miejskość) to idea powstała po drugiej wojnie światowej i rozwinęta w latach 1980-tych. Wprowadzana w życie z mniejszym lub większym powodzeniem w USA (new urbanism, smart growth) i Europie (urban village). Nowy Urbanizm promuje nową organizację społeczności miejskiej złożonej  z tradycyjnych elementów (a więc: z budynków mieszkalnych, miejsc pracy, sklepów, miejsc rozrywki, szkół, parków, budynków publicznych, etc), jednak scalonych tak, by tworzyły integralne całostki. Lokalizacja poszczególnych elementów jest zależna od pozostałych i wszystkie znajdują się w zasięgu ruchu pieszego. Nowy Urbanizm stawia na lekki transport szynowy, raczej niż – samochodowy.

Centrum zainteresowania Nowego Urbanizmu jest zwiększenie jakości życia mieszkańców miast, uczenie się na nowo utraconej sztuki tworzenia przyjaznych człowiekowi miejsc do życia, naprawa i uzupełnianie ubytków w tkance miasta lub alternatywnie – tworzenie nowych kompaktowych miast i wsi.

Nowy Urbanizm kieruje się kilkoma podstawowymi zasadami:

1.Dostępność w zasięgu ruchu pieszego:

  • Większość miejsc znajduje się w odległości 10-minutowgo spaceru od domu czy miejsca pracy.
  • Ulice są zaprojektowane z myślą o pieszych (np. podziemne garaże, rzędy drzew, mały ruch kołowy). Można spotkać projekty, które przenoszą ulice pod ziemię, pozostawiając miasto pieszym, rowerzystom, pojazdom elektrycznym, szynowym.
  • Strefy piesze, bez samochodów. Dzisiaj powstaje coraz więcej projektów całych miast lub dzielnic bez ruchu samochodowego.

 

Miasta dla ludzi ze strony: http://www.sustainablecityblog.com/2009/03/richard-register-interview/

2.Ciągi komunikacyjne:

  • Sieć wzajemnie połączonych ulic 'rozbijająca’ ruch uliczny oraz ułatwiająca ruch pieszy.
  • Wąskie uliczki, bulwary, aleje (obsadzone drzewami zapewniającymi cień, komfort oddalenia od samochodów, przyjazny klimat, rozproszenie ostrej linii budynków).
  • Wysokiej jakości sieć ciągów komunikacyjnych dla pieszych współgrających z estetyczną i przyjazną przestrzenią publiczną.
  • Parkingi i garaże znajdujące się na tyłach budynków.

3. Mieszana funkcjonalność  & różnorodność budynków

  • Miasta i poszczególne budowle powinny skupiać szerokie spektrum funkcji publicznych i prywatnych : sklepy, biura, mieszkania, miejsca użyteczności publicznej.
  • Różnorodność ludzi – mieszkańcy w każdym wieku, z różną grubością portfela, o różnorodnym pochodzeniu.
  • W niedalekiej odległości od każdego domu znajduje się miejsce zielone (park, skwer, plac zabaw).

4. Szeroka gama budynków mieszkalnych

  • Niejednorodne budynki mieszkalne położone blisko siebie, różniące się wielkością i ceną. Jednak dopasowane do dzielnicy, tworzące wspołnie całość estetyczną i organizacyjną.

5.Wysokiej jakości architektura i design miejski

  • Nacisk położony na piękno, estetykę, komfort ludzi i klimat miejsc. Specjalna rola wyznaczona przestrzeni publicznej.
  • Ludzka skala architektury i piękne otoczenie.

6.Tradycyjna struktura dzielnicy 

  • Wyraźne centrum i strefa graniczna. Budynki użyteczności publicznej oraz wysokiej jakości przestrzeń publiczna (np. rynek) zlokalizowane w centrum miast.  Otwarte ogólnodostępne przestrzenie.
  • Wszelkigo rodzaju usługi i miejsca użytkowe znajdują się w odległości 10-minutowego spaceru.
  • Zabudowa strefowa – najgęstsza w centrum miasta, przechodząca stopniowo do najrzadszej na obrzeżach.

7.”Dogęszczenie”

  • Więcej budynków, sklepów, usług położonych w bliskiej odległości od siebie, co ułatwia przemieszczanie się pieszo pomiędzy nimi, umożliwia bardziej efektywne wykorzystanie usług i zasobów , zapewnia bardziej wygodne i przyjemne miejsce do życia.

8. Małe formy transportu

  • Sieć wysokojakościowych pociągów łączących miasta, miasteczka i dzielnice.
  • Architektura przyjazna pieszym, rowerzystom, rolkarzom, etc – promująca te środki transportu.

Bicycle City ze strony http://www.bicyclecity.com/urban-redevelopment
9. Zrównoważony rozwój

  • Minimalny wpływ technologii na środowisko. Technologie przyjazne środowisku, respektujące przyrodę oraz wykorzystujące naturalne systemy (np. w energetyce, w konstrukcji budynków).
  • Efektywność energetyczna. Jak najmniejsze wykorzystanie paliw kopalnych. Korzystanie z lokalnej produkcji.
  • Promocja chodzenia na piechotę, jazdy na rowerze, rezygnacja z jazdy samochodem.

10. Samozarządzanie

  • Mieszkańcy aktywnie uczestniczą w życiu dzielnicy, współdecydują o ważnych inwestycjach i przedsięwzięciach; konsultują, decydują o wydatkach budżetowych. Są obywatelami i mieszkańcami – a nie: biernymi konsumentami.

Wszystkie te elementy wpływają na wzrost jakości życia. A przecież o nią przede wszystkim chodzi…

Zapewne idea Nowego Urbanizmu wymagałaby odświeżenia, dodania kilku współczesnych elementów np. łatwy dostęp do internetu, obowiązkowa lokalna e-administracja, powszechny system segregacji śmieci, wspieranie energii odnawialnej, etc., ale ta stara idea pomimo upływu lat – brzmi niezwykle aktualnie i nowocześnie. Pozostaje pytanie – czy istnieją dziś jeszcze prawdziwi urbaniści? A jeśli tak – czy mają jakikolwiek wpływ na decyzje lokalnych włodarzy? 

Na podstawie: NewUrbanism.org

Podziel się opinią:
Pin Share

Comments

comments

About The Author

mm

Joanna Gołębiewska - proggtywistka społeczna głęboko zainteresowana sprawami zrównoważonego rozwoju, demokratycznej edukacji oraz harmonijnego, ekologicznego życia rozwijającego ludzki potencjał. Redaktorka magazynu "Progg Mag" oraz portalu progg.eu. Ukończyła studia na warszawskiej Szkole Głównej Handlowej, część swojej edukacji odbywając również w Bratysławie i Bergen, obecnie mieszka, pracuje i działa we Wrocławiu. W wolnym czasie poświęca się nauce języków, książkom, podróżom szczególnie w góry, czasem nawet na rowerze. Napisz do mnie

Related posts

2 Comments

  1. plusultra

    Ja właśnie mam do pracy kilkanaście minut piechotą, strefą ograniczonego ruchu pojazdów – później przez wielki miejski park… Za nic w świecie nie zamieniłabym tej lokalizacji. Centrum – wszędzie bliziutko – wszystko łatwo dostępne… Rewelacja. Nie wyobrażam sobie wynajmowania mieszkania gdzie indziej… żeby tłuc się poprzez korki do pracy. Oj nie. Ale mogłam mieć mniej szczęścia… W każdym razie wiem o czym mowa w artykule 🙂
    Pozdrowienia z zielonego Szczecina.
    https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSEW8mpgLxuvRFV_0xGnsTpP7oTTgYzr9xc7iJjo8E19AcKWQ1XKQ

    Reply
  2. mm
    Joanna Golebiewska

    Gratuluję wspaniałej lokalizacji! Może zachciałaby Pani podzielić się z nami większą liczbą zdjęć wraz z opisami? 🙂

    Oczywiście – ma Pani rację – w każdym z polskich miast istnieją miejsca, które są piękne, zielone, dla ludzi…. Jednak generalnie w Polsce brak rozwiązań systemowych, trwałych, dających mieszkańcom pewność, że miasto będzie rozwijać się w przyjaznym dla mieszkańców kierunku; brak pewności, że za pół roku stuletnie drzewa w parku nie będą wycięte, że główna arteria drogowa nie przetnie pięknych terenów zielonych; że każde osiedle będzie dobrze skomunikowane z resztą miasta drogami rowerowymi, transportem publicznym, etc, etc. Mam czasami wrażenie, że urbanistyka w Polsce – uwzględniająca podstawowe potrzeby człowieka – dawno już umarła…

    Reply

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *