W artykule „Samochód – morderczy zwornik naszego systemu” pisałem, że samochód to antyhumanistyczny, przynależny mijającej fazie cywilizacji industrialnej, system transportu. Sceptykom pokazuję w tym artykule, że są już na świecie i w Polsce rozwiązania znacznie lepsze, wygodniejsze i tańsze, niż samochody – wystarczy tylko zmienić myślenie i zacząć je wdrażać.
- wielkie niebezpieczeństwo (na drogach świata ginie co roku 1,2 mln ludzi!! – sam ten fakt już dyskwalifikuje samochody)
- bardzo droga infrastruktura drogowa, którą auta wykorzystują, a przy tym mało trwała (widać to na polskich drogach)
- drogi zajmują bardzo dużo cennego miejsca (które mogłoby być wykorzystane np. na parki lub eko-habitaty)
- samochody są szkodliwe dla środowiska i zdrowia człowieka (ilość chorób jest trudna do zliczenia)
- a do tego używają paliwo produkowane z surowców, które są na wyczerpaniu (ropa naftowa)
Każdego, kto racjonalnie i bez uprzedzeń rozważy problem – musi zadziwić fakt, że ludzkość tak masowo użytkuje ten niszczycielski wynalazek.
Ktoś mógłby powiedzieć: „Ale przecież nie ma żadnej alternatywy dla transportu samochodowego!” W tym artykule pokazuję, że nie jest to prawdą.
Tą alternatywą jest – rozwijany na całym świecie – system PRT, w sumie moglibyśmy go nazwać po polsku systemem szybkiego transportu osobistego, ale trzymajmy się skrótu „PRT”. Zacznijmy od definicji: Personal Rapid Transit – koncepcja indywidualnego transportu miejskiego lub podmiejskiego; oparta na automatycznych niewielkich pojazdach dostępnych na żądanie, z wprowadzaniem adresu miejsca docelowego, i funkcjonujących bez zatrzymywania się na pośrednich przystankach. Pojazdy poruszają się w zależności od typu PRT po różnego rodzaju – specjalnie przygotowanych i zabezpieczonych przed innymi pojazdami – trasach (naziemnych, podwyższonych lub podwieszonych), które są przeznaczone wyłącznie dla danego PRT1.
Tu przykład filmu demonstrującego koncepcję:
To rozwiązanie w typie naziemnym.
Poniżej rozwiązanie mieszane – naziemne, podwyższone i podwieszone – ze Szwedzkiego Instytutu Transportu.
Jak widać, system ma same zalety.
Podstawowe z nich to:
- Bezkolizyjność oraz sterowanie komputerowe, z czego wynika cecha najważniejsza: duże bezpieczeństwo
- Prostota rozwiązań, co oznacza dużą niezawodność (wskazują na to pierwsze wdrożenia)
- Bardzo duża przepustowość systemu, co wynika ze sterowania przez centralny komputer
- Niska energochłonność, ponieważ poruszają się tylko te pojazdy, które realizują zadanie przewozowe
- Neutralność wobec środowiska – system jest zdrowy
- Niskie koszty budowy infrastruktury oraz wymóg minimalnych gruntów na ich budowę
- Łatwość adaptacji systemu do transportu osób niepełnosprawnych
Co ciekawe, także w Polsce mamy proponowane dwa systemy PRT:
1. System MISTER, wymyślony przez Olgierda Mikoszę;
2. System SITIN, stworzony przez prof. Włodzimierza Choromańskiego z Zakładu Teorii Konstrukcji Urządzeń Transportowych, na Wydziale Transportu Politechniki Warszawskiej.
Poniżej – zobaczcie zasady dotyczące systemu nr1:
Miasto Opole i Rzeszów zapowiedziały już w 2008 roku wdrożenie System MISTER, ale (jak to zwykle bywa w naszym kraju) do dzisiaj nic się nie wydarzyło. A szkoda, bo oprócz służącego ludziom rozwiązania, można by uzyskać efekt rozgłosu, który zmieniałby stereotypy dotyczące naszego kraju. To jednak wątek na inny artykuł.
Co do systemu 2 – polecam przeczytanie artykułu.
Jak wiadomo, innowacyjność w naszym kraju nie ma znaczących tradycji, zatem zaczniemy pewnie wdrażać opisane pomysły – jak zrobią to inni. Na szczęście można przedstawić już konkretne wdrożenia systemów PRT. Sceptycy (czyli zakamuflowani krypto-samochodofile) mogą zatem zobaczyć przykłady działających systemów. Chodzi o ULTra. Poniżej – film pokazujący działanie systemu na lotnisku Heathrow w Londynie. Lada dzień ULTra będzie także uruchomiony w Masdar w Abu Dhabi.
Jest jasne, że jako cywilizacja dysponujemy już technologią zastąpienia transportu samochodowego – który niesie tak wiele szkód, dramatów i dewastacji – racjonalnym, przyjaznym dla ludzi i dla środowiska systemem centralnie sterowanego transportu personalnego (PRT). Niestety, nie dysponujemy jednak strukturami myślowymi, które pozwoliłyby masowo przeciwstawić się giga-potężnemu lobby producentów samochodów (który stoi w centrum obecnej fazy cywilizacji). Nie widać także woli społecznej, aby zerwać nasze związki z samochodami. Mimo to, po obejrzeniu powyższych (i wielu innych) przykładów PRT, mam pewność, że historia samochodów dobiega końca. I im szybciej się skończy, tym szybciej wejdziemy na ścieżkę mądrzejszego, bardziej służącego naszym ludzkim celom sposobu życia.
1. Za wikipedią
Świetne!