Plan Chicago to, wysunięta w latach ’30 XX wieku, koncepcja stworzenia nowego systemu finansowego, nie opartego na długu i komercyjnych bankach, które go tworzą.
W szczytowym momencie Wielkiego Kryzysu wielu czołowych amerykańskich ekonomistów wysunęło propozycję reformy monetarnej, która stała się znana jako Plan Chicago. Przewidywał on rozdział funkcji monetarnych i kredytowych systemu bankowego, wymagając 100% rezerwy na depozyty. Irving Fisher (1936) przedstawił następujące korzyści z tego planu:
(1) Znacznie lepszą kontrolę nad głównym źródłem fluktuacji cyklu koniunkturalnego oraz podaży pieniędzy utworzonych przez bank.
(2) Całkowita eliminacja nieuczciwych praktyk bankowych.
(3) Dramatyczna redukcja długu publicznego (netto).
(4) Dramatyczna redukcja długu prywatnego, ponieważ tworzenie pieniądza nie wymaga już jednoczesnego tworzenia długów.
Odpowiedzialność za tworzenie pieniądza spoczywałaby na niezależnej agencji, która – w przeciwieństwie do naszych banków – byłaby demokratyczna, odpowiedzialna i przejrzysta, tak więc pieniądze stałyby się naprawdę dobrem publicznym. Banki komercyjne nadal będą mogły pożyczać pieniądze na odsetki, ale będą musiały zachować wymóg stuprocentowej rezerwy (obecnie jest to niewielki procent).